niedziela, 8 grudnia 2013

Warsztaty z pasją...

Witam wszystkich, za mną pracowity, ale i przyjemny weekend. Spędziłam go twórczo na kolejnym spotkaniu z pasją. Było super - fajni ludzie, zajawieni na punkcie rękodzieła, udało się nam stworzyć cudną atmosferę. Następne spotkanie już w styczniu - nie mogę się doczekać. 

A teraz parę słów o tym co ciekawego zrobiliśmy. Na pierwszy ogień poszedł lampion, każdy kombinował jak mógł, a mój wyszedł tak:


Myślę, że ładniej wygląda, jak jest trochę ciemniej:

A Wam który się bardziej podoba?

Ponadto zrobiliśmy świąteczną kartkę z guziczkami oraz bileciki do prezentów z aniołkami. Kartką się mogę pochwalić, ale bilecik - masakra. Niestety, nie obdarzyła mnie Bozia talentem do rysowania :).  Wszystkie te rzeczy robiliśmy pod czujnym okiem         Uli Król.
I na koniec, punkt programu - czyli wiklina papierowa, warsztaty prowadzone przez Wujka Przyrodę. Bardzo chciałam się nauczyć kręcić rurki :). Na warsztatach zrobiliśmy choinkę. A oto co stworzyłam (oczywiście bez bileciku):


Choinka czeka na pomalowanie, a jeszcze dodam, że siłą rozpędu, zrobiłam w domu trzy (dzięki pomocy Grodzi ), ale teraz już 5+1 (termin dla wtajemniczonych :) ).

5 komentarzy:

  1. cieszę się bardzo, że tyle nowych umiejętności wyniosłaś z naszego spotkania:) zapraszamy na następne do krakowa:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ha ha ha- u mnie na tapecie czyli w blogu to samo:-)- pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. oj to widzę, że zaraziłaś się tym szaleństwem co większość Małopolanek i dziergasz na wszystkich frontach- suuuuuper!!!
    Poproś tylko Grodzię- Ona to potrafi:), żeby zlikwidowała tą nieszczęsną weryfikację, bo wiem, że wkurza nie tylko mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuję za ciepłe słowa i rady - pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo! lampion cudownie świeci. A choinka rewelacja - moja niestety w kawałkach. Jakby zaprzyjaźniła się z Orkanem Ksawerym. Zdecydowanie nie posiadłam umiejętności technicznych :)

    OdpowiedzUsuń